- Do Wisły są zrzucane nieoczyszczone ścieki – poinformował dzisiaj rzecznik Wód Polskich Sergiusz Kieruzel. Dodał, że nieczystości zostały skierowane bezpośrednio do rzeki po ulewach, które przeszły w poniedziałek nad Warszawą. Przemysław Daca, prezes Wód Polskich, podał, na Twitterze, że w tym roku warszawski MPWiK dokonał "już co najmniej 20 zrzutów" nieczystości do Wisły. - Po awarii pompy głównej MPWiK wykorzystuje tylko dwie małe awaryjne. Przy większym deszczu mieszanina wód opadowych i ścieków bytowych i przemysłowych (ścieki komunalne) wpada do Wisły. Jest to działanie NIELEGALNE! MPWiK dokonał już w tym roku co najmniej 20 zrzutów - napisał Daca. Po awarii pompy głównej MPWiK wykorzystuje tylko dwie małe awaryjne. Przy większym deszczu mieszanina wód opadowych i ścieków bytowych i przemysłowych (ścieki komunalne) wpada do Wisły. Jest to działanie NIELEGALNE! MPWiK dokonał już w tym roku co najmniej 20 zrzutów. — Przemysław Daca (@DacaPrzemyslaw) October 6, 2020 Na wpis prezesa Wód Polskich odpowiedział Marek Smółka, rzecznik MPWiK. We wpisie potwierdził niejako fakt, że duża pompa jest "serwisowana", a wykorzystywane są obecnie tylko dwie pompy zapasowe. - Przelewy burzowe są częścią systemu kanalizacyjnego, zawsze to, co nie zmieści się w kanałach musi znaleźć ujście - napisał Smółka, dodając hasztag #fizyka. .@DacaPrzemyslaw znów Pan się myli -układ jest obsługiwany przez trzy pompy, jedną dużą i dwie zapasowe zastępujące jedną dużą, serwisowaną. Przelewy burzowe są częścią systemu kanalizacyjnego, zawsze to, co nie zmieści się w kanałach musi znaleźć ujście #fizyka #rzetelnieoczajce — Marek Smółka (@RzecznikMPWiK) October 6, 2020 Do awarii jednej z pomp tłoczącej nieczystości do tymczasowego kolektora przesyłowego ułożonego ma moście pontonowym przez Wisłę doszło pod koniec września. Ścieki były transportowane jedną nitką bypassa. Źródło: PAP, TwitterW naszym internetowym leksykonie krzyżówkowym dla wyrażenia rzeka, prawy dopływ Wisły znajduje się prawie 8 definicji do krzyżówek. Definicje te podzielone zostały na 2 różne grupy znaczeniowe. Jeżeli znasz inne znaczenia dla hasła „ rzeka, prawy dopływ Wisły ” lub potrafisz określić ich nowy kontekst znaczeniowy, możesz
Dzisiaj jest wt., 26/07/2022 - 09:34, Anny, Mirosławy, Grażyny
Wraz z pomorskimi leśnikami odwiedzamy najciekawsze miejsca w lasach naszego regionu. Dziś pora na spacer po Nadleśnictwie Kościerzyna. Przejdziemy się do Rezerwatu Strzelnica. Wystarczy kilka minut, aby zamienić zgiełk miasta na odrobinę ciszy wśród wyjątkowych drzew. Aby dotrzeć do rezerwatu z centrum miasta możemy przejść ulicą Sikorskiego, następnie na skrzyżowaniu w lewo, obok budynku Urzędu Gminy Kościerzyna. Jeszcze tylko kilka kroków i znajdziemy się przy Alei Jaworowej. Przejście od centrum miasta do początku niezwykłej alei zajmuje ok. 15 minut. Klimat tego miejsca tworzą drzewa po obu stronach drogi. Aleja usytuowana jest wzdłuż ulic Strzeleckiej i Strzelnica w Kościerzynie na odcinku ok. 750 m, obecnie skupia 138 szt. wiekowych lubimy dłuższe spacery, możemy wybrać którąś z leśnych dróg. Czeka na nas niezapomniana przyroda Rezerwatu Celem utworzenia rezerwatu było zachowanie fragmentu starodrzewu o charakterze naturalnym ze skupieniem pomnikowych dębów. Powierzchnia rezerwatu wynosi 3,53 ha – mówi Maciej Piankowski z Nadleśnictwa Kościerzyna. - Ochronie w rezerwacie podlega starodrzew ze skupieniem drzew pomnikowych. Drzewostan budują w przewadze dęby szypułkowe i bezszypułkowe, z których część osiąga wiek powyżej 200 lat, zróżnicowane wiekowo buki osiągające ponad 180 lat oraz posadzona w przeszłości 180-letnia sosna. Skład gatunkowy wzbogacają grab i brzoza obumieranie drzew wzbogaca różnorodność biocenozy, zwłaszcza w grupach bezkręgowców, mszaków, grzybów. Tym samym tworzą się możliwości gniazdowania ptaków lubiących korzystać z dziupli, tzw. granicy rezerwatu poprowadzono szlak pieszy i Trasa mająca swój początek na granicy lasu przy Rezerwacie Strzelnica prowadzi przez malownicze okolice Kościerzyny, ukazując walory przyrodnicze i krajobrazowe tych terenów – mówi Maciej Piankowski. - Szlak w większości przebiega drogami gruntowymi przez niekończące się lasy, odwiedza malownicze wsie i pozwala poznać naturę Ziemi Kościerskiej. Na odcinku z Kościerzyny, droga ta wiedzie leśnym duktem, a przed osadą pokonuje most na przesmyku jeziora do Wieprznicy zajmuje ok. 45 minut. Do pokonania jest 3,5 km. Na tym możemy zakończyć naszą wędrówkę, ale jeśli chcemy więcej, to w drogę!W Wieprznicy skręcamy w lewo i udajemy się w kierunku miejscowości Korne. Kawałek za wsią przy skrzyżowaniu widoczny jest Diabelski Według mieszkańców jest on znacznie większy niż widoczna jego część – mówi Maciej Piankowski. - Podobno jakiś czas temu robotnicy prowadzący prace ziemne, chcieli głaz odkopać, ale po wydrążeniu dziury na ponad 4 metry w głąb nie dotarli do jego końca. Im głębiej kopali, tym kamień był szerszy. Wyglądało na to, że sięga jeszcze bardziej głęboko i rozchodzi się jak rozłożyste korzenie potężnego lub idąc dalej droga przemierza dość gęsty las, na końcu którego pokonujemy mostek na rzece Pilicy. Powoli rozpoczynają się już zabudowania wsi, w której zataczamy pętlę i po przekroczeniu dwóch ruchliwych dróg - do Bytowa i Chojnic, ponownie zagłębiamy się w lesie. Po dotarciu do przejazdu kolejowego odbijamy w lewo i kontynuujemy wycieczkę równoległą do torów drogą gruntową aż do Łubiany, gdzie warto zobaczyć sławne Zakłady Porcelany Stołowej. Na miejscu jest też sklep z wytwarzaną tu kontynuować wycieczkę, udajemy się ul. Długą w głąb miejscowości, a następnie odbijamy ul. Kaszubską i wraz z towarzyszącym, oznakowanym, kolorem czerwonym szklakiem pieszym opuszczamy Łubianę. Zanim ponownie zgłębimy się w leśnej gęstwinie, zobaczyć możemy niedalekie Jezioro proponowana przez nas trasa podąża wcześniej wspomnianym szlakiem turystycznym, ale tylko do przystanku kolejowego Garczyn. Na jego wysokości skręcamy w prawo i leśnym duktem wracamy do Kościerzyny. Warto zatrzymać się tu na dłużej i zwiedzić kościerskie muzea i przy granicy z Rezerwatem Strzelnica mają swój początek trzy trasy nordic walking różniące się od siebie długością drogi do pokonania oraz stopniem trudności: „Wokół Strzelnicy” - 3,4 km, „Przez Gajówkę Rybaki” - 7,1 km, „Przez Wieprznicę” - 9,6 atrakcje Nadleśnictwa KościerzynaDiabelski kamieńJest jednym z największych głazów narzutowych na Kaszubach. Jego długość wynosi 13,2 m, a wysokość ponad 2,2 m. Swoją nazwę zawdzięcza miejscowej legendzie, zgodnie z którą miał służyć diabłu, zwanemu przez miejscowych purtkiem, do zablokowania drogi pielgrzymom zmierzającym do Gdańska na odpust św. Dominika. Diabeł bojąc się słońca leciał nocą. Gdy usłyszał pianie kura, przerażony upuścił kamień. Chcąc ukryć się przed słońcem, zrobił w kamieniu małą dziurkę i się w nim schował. Otwór został zaczopowany przez miejscowego mnicha (wg wersji kościelnej) lub kowala (wg wersji świeckiej) żelaznym krzyżem, a diabeł do dziś tkwi w kamieniu czekając na śmiałka, który wyrwie kajakoweKaszuby, kraina pełna nie tylko jezior, ale i rzek, są wymarzonym miejscem do spływów kajakowych. Tras do spływów jest naprawdę wiele, każdy może wybrać taką, która odpowiada jego umiejętnościom, nastrojowi, potrzebom. Są trasy, które dostarczają adrenaliny i są takie, które gwarantują spokojny, relaksujący przebieg się na spływ, można zorganizować go samodzielnie, można też skorzystać z usług firm, specjalizujących się w organizacji spływów kajakowych. Można w nich najczęściej wypożyczyć sprzęt, niektóre gwarantują przewodnika (cenne zwłaszcza przy bardziej skomplikowanych trasach), w standardzie jest dowóz na miejsce spływu i odbiór z końca trasy. Część firm dba nawet o wyżywienie uczestników z głównych rzek Kaszub, przez które biegną szlaki kajakowe, dostarcza kajakarzom innych wrażeń i pozostawia inne z licznymi zatokami i piaszczysto-kamiennym dnem jest szlakiem bardzo malowniczym. Rozpoczyna bieg na Równinie Charzykowskiej, zakolami i łukami przepływa przez Bory Tucholskie. Poniżej jeziora Wdzydze odgałęzia Kanał Wdy. Poniżej Wda wpływa na Wysoczyznę Świecką i wpada do Wisły w mniej ciekawa i urokliwa jest Wierzyca. Po wielu latach zapomnienia szlak Wierzycy odkrywany jest na nowo. Rzeka ta wypływa z centralnej części Pojezierza Kaszubskiego i nadaje się do turystyki kajakowej od jeziora Wierzysko w Kościerzynie. Jej górny bieg wiedzie przez Kaszuby, a środkowy i dolny przez malownicze Kociewie. Szlak kończy się w zabytkowym, nadwiślańskim względu na to, że rzeka prowadzi przez dzikie i rzadko zamieszkałe tereny i posiada wysokie, zarośnięte, niedostępne brzegi, szlak ten polecany jest dla bardziej doświadczonych kajakarzy. Wierzyca pięknie meandruje i często zmienia kierunek, jednak często bywa zdradliwa. Nie należy nabierać się na jej spokojniejszy nurt, w którym spotkać można wiele zwalonych drzew i liczne, ukryte pod wodą głazy. Spływ najlepiej rozpocząć w Kościerzynie. Pokonując kolejne kilometry, rzeka dopływa do Starogardu Gdańskiego – stolicy Kociewia. Dalej, piękną doliną wśród lasów, pól i łąk, trasa prowadzi do pocysterskiego Pelplina, po drodze mijając zrekonstruowane grodzisko w szlaku Wierzycy jest kilka przenosek przy zabytkowych elektrowniach wodnych, których oglądanie stanowi dodatkową atrakcję spływów. Warto zatrzymać się na chwilę, aby w Owidzu, Kolinczu, Stockim Młynie czy Czarnocińskich Piecach przyjrzeć się, jak od stu ponad lat produkowana jest energia elektryczna z energii, zgromadzonej w wodach WdzydzeNa terenie stanicy wodnej PTTK (133 m znajduje się mierząca 36 m wieża widokowa, z której rozpościera się zapierający dech w piersiach widok na Jezioro dyspozycji turystów są trzy platformy widokowe na 10, 20 i 30 metrze, z których w sezonie letnim, można korzystać całą dobę. Kaszubskie Morze, Wielka Woda - tak inaczej określane jest jedno z najpiękniejszych polskich jezior. Zlokalizowane na obszarze Kaszub Południowych jezioro jest jednym z najbardziej charakterystycznych miejsc na turystycznej mapie Kaszub. Jezioro Wdzydze tworzą połączone ze sobą jeziora: Wdzydze, Radolne, Gołuń, Jelenie i Słupinko. Zbiornik kształtem przypomina zdeformowany krzyż. Dzięki tak ukształtowanej linii brzegowej i walorom przyrodniczym licznie odwiedzane jest przez miłośników żeglarstwa śródlądowego, płetwonurków, wędkarzy i miłośników wypoczynku. Jezioro Wdzydze jest również obowiązkowym punktem dla kajakarzy przepływających popularnym szlakiem rzeki Wdy. Nad Jeziorem Wdzydze bardzo dobrze rozwinięta jest baza żeglarska, noclegowa oraz przyrody DaglezjaKościerskie pomnikowe daglezje (grupa 22 drzew) położone są w lesie na pograniczu miasta w bezpośrednim sąsiedztwie Rezerwatu zielona (Pseudotsuga menziesii) to przybysz z zachodnich wybrzeży Ameryki Północnej. Rozpoznać ją nietrudno, choć wymaga to nieco wprawy. Jest drzewem o regularnym pokroju i koronie w kolorze głębokiej, wyrazistej zieleni. Jej igły, dość delikatne i miękkie, na spodniej stronie posiadają dwa rozmyte białe paski. Po roztarciu dają intensywny i przyjemny zapach. Najbardziej charakterystyczne są jednak szyszki daglezji – spod łusek nasiennych wystają specyficznie zakończone łuski swojej ojczyźnie daglezja uzyskuje niebywałe dymensje: jej wysokość może przekraczać 100 m a pierśnica (średnica na wys. 1,3 m) nawet 4 m. To czyni ją drugim po sekwoi największym drzewem świata. W Polsce nie osiąga tak imponujących wysokość posiada daglezja rosnąca w Beskidzie Śląskim, a wynosi ona 58 m, co czyni ją jednocześnie najwyższym drzewem w Polsce. Nie dziwi zatem fakt, że najdłuższe deski świata wycięte zostały właśnie z daglezji, a rywalizacja toczyła się na Kaszubach. Nasza rekordzistka mierzy 46,53 m, waży 1,1 t i oczywiście figuruje w księdze rekordów Nadleśnictwie Kościerzyna daglezja nie tworzy litych drzewostanów, występuje jedynie w formie kęp o powierzchni od kilku do kilkudziesięciu arów. Nierzadko można ją też spotkać w parkach i w obejściach jednorodzinnych domów. Rośnie szybko a intensywnie zielona korona cieszy nasze oczy przez cały rok. W młodości jest dość wymagająca, nie lubi przeciągów więc ze sporą skrupulatnością należy wybierać miejsca jej sadzenia. Sporo problemów przysparza też zwierzyna, gdyż sarny i jelenie często ją uszkadzają. Gdy już wyrośnie daje piękne drewno. W Ameryce Północnej jest ono powszechnie stosowanym materiałem do budowy domów. Kora u starych drzew jest gruba, czerwonobrązowa i w dzieciństwie była pożądanym materiałem do strugania łódek puszczanych na ofertyMateriały promocyjne partnera
4.8K views, 54 likes, 2 loves, 7 comments, 25 shares, Facebook Watch Videos from Żuławyimierzeja24.pl: Gdzie Wisła wpada do morza. Ujście Wisły.Mewia łacha. #Wisła #Mewiałacha #Mikoszewo #gminastegna
Wysłane przez admin w ndz., 2016-04-10 22:40 Opis: Miasto powiatowe położone na malowniczej skarpie doliny, przy ujściu Wdy do Wisły, liczące obecnie 27 tysięcy mieszkańców. W zamierzchłej przeszłości właśnie przez miejscowość przebiegał szlak bursztynowy, łączący Cesarstwo Rzymskie z wybrzeżem Bałtyku. Dowodem są znalezione w Świeciu i okolicach rzymskie monety. Miasto pod koniec XII wieku stanowiło rezydencję księcia Grzymisława i w XIII wieku było stolicą rozległego księstwa świecko-lubiszewskiego. Wedle legendy nazwa miasta pochodzi od słów „miejsce świecące”, które było informacją w nocy dla rybaków o grodzie i mieliznach. W 1309 r. Świecie zdobyli Krzyżacy, którzy zniszczyli gród, a w jego miejsce zbudowali zamek i utworzyli komturstwo. 25 lipca 1338 r. Świecie otrzymało przywilej lokacyjny na prawie chełmińskim. W XIV wieku miasto było położone w widłach Wdy i Wisły. Kilkakrotnie niszczone podczas wojen polsko-krzyżackich, ostatecznie zostało włączone po II pokoju toruńskim Polsce i od tego czasu było siedzibą starostwa niegrodowego. Szybki rozwój miasta zahamowały najazdy szwedzkie w XVII i XVIII wieku. Po I rozbiorze Świecie włączono do Prus i zaczęło podlegać Kwidzynowi. Podczas marszu wojsk polskich z Bydgoszczy do Gdańska, w czasie wojen napoleońskich, miasto zostało wyzwolone. Klęska Napoleona Bonaparte oraz koszty wojenne zrujnowały miejscowość ekonomicznie. W 1818 roku Świecie stało się siedzibą powiatu, który istnieje do dziś w niewiele zmienionych granicach (z przerwą na lata 1975-1998). Wiek XIX obfitował w liczne powodzie, które spowodowały decyzję z 1854 r. o przeniesieniu miasta na skarpę doliny Wisły. Przemieszczanie miasta w latach 1858-1885, z przerwą w latach 1863-1872, wiązało się również z budową pierwszych zakładów przemysłowych, co przyczyniło się do ponownego rozwoju. Po I wojnie światowej miasto znalazło się w granicach odrodzonej Polski. Zanim 3 września 1939 r. wojska niemieckie wkroczyły do Świecia, na zachód od miasta toczone były zacięte walki z hitlerowskim najeźdźcą. Na Wiśle ogromną odwagą wykazali się marynarze flotylli wiślanej, którzy z pokładów statku „Nieuchwytny”, ścigacza „Ku-30” oraz dwóch innych bronili przeprawy przez rzekę w pobliżu Świecia. Kres okupacji niemieckiej nastąpił 10 lutego 1945 r. Podczas wojny naziści zamordowali w okolicach miasta kilka tysięcy ludzi. W czasach PRL znacznie wzrosła liczba mieszkańców, obszar oraz ilość zakładów przemysłowych miasta. W początkach XXI wieku Świecie jest ważnym i dobrze prosperującym ośrodkiem gospodarczym województwa kujawsko-pomorskiego, a także węzłem komunikacyjnym o znaczeniu ogólnokrajowym. Ważnym zabytkiem miasta jest dawny kościół farny (starofarny) świętego Stanisława Biskupa. Świątynia grodowa była wzmiankowana już w 1198 r. i nosiła wezwanie Najświętszej Marii Panny. Obecna budowla pochodzi z drugiej połowy XIV wieku i była odbudowywana po potopie szwedzkim. Kościół został zniszczony w 1945 r. i popadł w ruinę – w takim stanie można go zobaczyć w jednym z odcinków komunistycznego serialu „Czterej pancerni i pies”; odrestaurowano go w latach osiemdziesiątych XX wieku i ponownie konsekrowano 26 czerwca 1988 r., nadając wezwanie Matki Boskiej Częstochowskiej. Do gotyckiego prezbiterium przystaje renesansowa wieża i korpus, których wznoszenie rozpoczęto miedzy 1470 a 1480 rokiem, ich budowę ukończono w połowie XVI wieku. Z wystroju na uwagę zasługują: średniowieczna kropielnica oraz mocno zniszczone płyty nagrobne z XVII wieku. Przy kościele stoi kamienny, barokowy posąg świętego Jana Nepomucena oraz zabytkowy, barokowy dzwon. Opodal świątyni znajdują się również resztki gotyckich murów miejskich z bramą chełmińską i basztami z drugiej połowy XIV wieku. Kolejnym zabytkiem w mieście jest neogotycki kościół nowofarny pod wezwaniem świętego Andrzeja Boboli , zbudowany na początku XX wieku jako ewangelicki. Kościół w 1945 r. przejęli katolicy; w wyposażeniu znajdują się zabytki uratowane z kościoła starofarnego; ciekawie prezentują się również witraże. Świątynię otacza dawny cmentarz ewangelicki. Następnym sakralnym obiektem zabytkowym jest zespół poklasztorny Bernardynów, sprowadzonych do miasta w 1624 r. przez burmistrza świeckiego Jerzego Kapela. W 1816 roku nastąpiła kasata zakonu. Barokowy kościół Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny wzniesiony w latach 1692-1720, posiada głównie XVIII-wieczny wystrój, w tym barwne polichromie z końca tego stulecia. Dawny klasztor zbudowany został w 1718 r., w 1855 r. umieszczono w nim szpital dla umysłowo chorych, spalony w 1902 r. Następnie go odbudowano i powiększono, co spowodowało utratę części cech stylowych. Barokowy dziedziniec otacza krużganek z malowidłami brata Linka i wieża bramna z 1741 r. Najsłynniejszym zabytkiem Świecia jest gotycki zamek krzyżacki z XIV wieku. W dwieście lat później posiadała go rada miejska Torunia; zniszczony podczas najazdu szwedzkiego, zaczął popadać w ruinę. Średniowieczną fortecę częściowo odbudowano w XIX wieku. Obecnie jego masywna sylwetka dominuje nad nadwiślańską częścią miasta. Wieża pełni funkcję punktu widokowego, a we wnętrzach mieści się muzeum. Zabudowa centrum miasta pochodzi z XIX i XX wieku, na uwagę zasługuje rozległy rynek. Ponadto w dzielnicy Przechowo znajduje się dawny XIX-wieczny młyn. Szczególną atrakcją Świecia są nadwiślańskie skarpy „Diabelce”, z których roztacza się panorama na Wisłę i leżące na drugim brzegu Chełmno. Współrzędne geograficzne:
wpada do Wisły w Toruniu: Trzetrzewina: wieś w Polsce położona w województwie małopolskim, w powiecie nowosądeckim, w gminie Chełmiec. Przez wieś płynie potok Niskówka, który wpada do rzeki Dunajec. Myślec: wieś w Polsce położona w województwie małopolskim, w powiecie nowosądeckim, w gminie Stary Sącz.Schemat dróg wodnych w okolicy Bydgoszczy Schemat drogi wodnej Wisła-Odra w obrębie BWW. Bydgoski Węzeł Wodny (BWW) – związek cech hydrograficznych Brdy, Wisły, Kanału Bydgoskiego i Górnonoteckiego oraz mniejszych strug wodnych na obszarze miasta Bydgoszczy i w jego najbliższym sąsiedztwie, wraz z budowlami i urządzeniami hydrotechnicznymi oraz zabudową nadbrzeżną.
Niewątpliwie największą atrakcją i turystyczną wizytówką Świecia są ruiny pokrzyżackiego zamku, stojącego w widłach Wdy i Wisły. Nie jest to jednak jedyny godny obejrzenia obiekt, a niektóre miejsca są ciekawsze od częściowo odbudowanego zamku. Zwiedzanie Świecia proponuje zacząć od "nowego" śródmieścia z rozległym i nieco pochyłym rynkiem. Duży Rynek, bo taką nazwę nosi ten plac, otaczają powstałe w końcu XIX wieku kamieniczki, spośród których wyróżnia się, stylizowany na obronny zameczek z wieżą i blankami, obecny Pałac ślubów. Pierwotnie budynek ten, wybudowany z jasnej cegły w roku 1879, pełnił funkcję ratusza. W roku 1937 dokonano wmurowania w ścianę ratusza istniejącej do dziś tablicy, upamiętniające antypruskie rozruchy w roku 1912. W budynku Ratusza, od strony ulicy Kopernika ulokowana jest Izba Regionalna, w której oglądać można eksponaty świadczące o długiej historii naszego miasta. Do niedawna na rynku znajdował się bezwyrazowy pomnik przyjaźni polsko - radzieckiej, który uroczyście w dniu 3 maja 1996 roku zastąpiono pomnikiem miasta wyobrażonym jako drzewo - płaszczyzna, na której zapisano najważniejsze wydarzenia z dziejów wylotu ul. Klasztornej, biegnącej wzdłuż zachodniej pierzei rynku, znajduje się piękny, barokowy kościół pobernardyński. Sprowadzeni w roku przez ówczesnego burmistrza zakonnicy mieli przeciwdziałać szerzeniu się reformacji. Początkowo objęli oni drewniany kościół pw. św. Michała, stojący na pobliskim wzgórzu w miejscu wczesnośredniowiecznego gródka książęcego. Obecna barokowa budowla powstała w latach 1692-1720 wraz z zabudowaniami klasztornymi, wykorzystywanymi od lat przez Szpital Psychiatryczny. Nieduży, jednonawowy kościół, o wyposażeniu z epoki Stanisława Augusta, oczarowuje swoim pięknem. Wejście do świątyni prowadzi przez wybudowaną w roku 1741 wieżę bramną z późnobarokowym hełmem i krużganki, otaczający dawny dziedziniec klasztorny, datowany jest na rok 1800. Warto zwrócić uwagę na Pomnik Serca Jezusowego, ustawioną na cokole usytuowanym na placu przy bramie do klasztoru - kościoła. Pomnik ten wzniesiono w latach międzywojennych ku pamięci Świecian uczestniczących w wojnie polsko - ulicą Sądową w dół, dojść możemy do nabrzeża i mostu przez Wdę. Tą drogą można dostać się na obszar Starego Miasta, zajęty obecnie przez ogródki działkowe. Z morza zieleni w niebo wystrzelają się jedynie pozostałości świeckiego zamku, usytuowanego w północnej części dawnego miasta oraz odbudowana fara, stojąca w północno zachodnim narożniku średniowiecznego Świecia. Świecki zamek należy do nielicznych wodnych fortec średniowiecznej Europy. Wykorzystując wzniosły klin stworzony przez Wdę i Wisłę oraz książęcy gródek, w latach 1335-50 wzniesiono tu na planie regularnego kwadratu o boku 70 m. zamek obronny, będący później siedzibą komturii świeckiej. Wokół liczących sobie blisko metr grubości murów pozostawiono przestrzeń do ćwiczeń i turniejów, a narożnikach wybudowano cztery baszty. Od strony południowej zamek chroniony był przez sztuczny przekop łączący wody Wisły i Wdy. Zachowane do dziś skrzydło północne stanowiło najbardziej reprezentacyjną część budowli. Na ówczesnym piętrze znajdowała się tu kaplica św. Katarzyny, mierząca 23,5 m. długości i 8,45 m. szerokości. W grubych na ponad 3 m. murach znajdowało się siedem wysokich okien oraz dwa wejścia główne z kapitularza i pomocnicze do zakrystii z baszty północno - południowym murze kaplicy znajdowały się spiralne schody prowadzące do blank strzelniczych, a w ścianie północnej pomieszczenie dla "pokutujących" rycerzy, łączące schodkami kaplicę z aresztem. Dzięki temu (okratowanemu obecnie) połączeniu także uwięzieni mogli uczestniczyć we mszy świętej. Wchodząc odbudowanymi obecnie schodami na dawne poddasze i blanki warto zwrócić uwagę na kierunek biegu tych schodów, skutecznie uniemożliwiający wykorzystanie prawej ręki (uzbrojonej np.: w miecz) przez wchodzących na poziom obronny zamku. Majestatyczna baszta północno-zachodnia stanowiła dawniej miejsce ostatecznej obrony, zwane donżonem, a w okresie pokoju służyła do obserwacji terenu i sygnalizacji optycznej. Baszta połączona była z resztą zamku poprzez drewniany, podnoszony pomost w miejscu zakratowanego obecnie okienka, 13 m. nad ziemią oraz spiralnie schodzącymi do kaplicy zamkowej schodkami z żelaznymi drzwiami zamykanymi od wewnątrz. Później wykorzystywano ją także jako więzienie. Licząca sobie 34,5 m. wysokości baszta podzielona była na cztery poziomy, połączone spiralnymi schodami. Na samej górze znajdowała się największa komnata z kominkiem wykorzystywanym do gotowania wody przez strażników lub smoły przez obrońców. W murach biegły kanały głosowe umożliwiające porozumiewanie się strażników z innymi częściami zamku. Ciekawostką może być fakt, iż poniżej poziomu głównego wejścia nie było schodów łączących ten poziom z ziemią i wszyscy, którzy o tym nie wiedzieli, odbywali 13 metrowy lot. W dnie tej "studni" znajdował się kolejny otwór prowadzący do głębokiej piwnicy i komory posiadającej prawdopodobnie podziemne połączenie pod Wisłą i Wdą. Istnienia tych na wpół legendarnych lochów nie można wykluczyć, bowiem Krzyżacy podczas budowy zmienili bieg obu rzek dostosowując je do potrzeb obrony. Obecnie krenelażowe zakończenie wieży wykonano w roku 1561, w miejsce pokrytego dachówką spiczastego dachu. Od ponad 150 lat obserwuje się postępujący przechył baszty w stronę trzy skrzydła, w których mieściły oprócz pomieszczeń mieszkalnych także: skarbiec, browar i piekarnia, zostały rozebrane na rozkaz Fryderyka II na przełomie XVIII i XIX wieku, a pozyskany materiał wykorzystano do budowy twierdzy w Grudziądzu. Przed rozbiórką część zamku była zamieszkała, a część wykorzystana jako magazyn. Jedynie południowe skrzydło, podmyte w czasie jednej z powodzi, zawaliło się w pierwszej połowie XVIII stulecia. Obecnie częściowo odbudowane w latach 1976-77 skrzydło północne wykorzystywane jest przez miejscowy ośrodek kultury do imprez plenerowych. Najbardziej znaną imprezą jest NOCNE ŚPIEWANIE- Maraton Piosenki Studenckiej i Turystycznej, odbywający się rokrocznie w początkach września w dawnej kaplicy zamkowej. Zamek posiada także swoistą ciekawostkę przyrodniczą. Część zachowanych piwnic i podziemi zamieszkuje liczna kolonia nietoperzy, pretendująca do otoczenia ją ścisłą ochroną w formie zachowaną budowlą dawnego Świecia jest kościół farny, stojący przy ul. PCK, w pobliżu północno - zachodniego narożnika zachowanych murów miejskich. Trójnawowy gotycki kościół św. Stanisława Biskupa, do którego wezwania dołączono w 1990 roku tytuł Matki Boskiej Częstochowskiej, budowany był przez blisko całe XV stulecie, a renowacja po I wojnie szwedzkiej (1626-29) doprowadziła do powstania budowli łączącej w sobie cechy gotyku i renesansu. Gotyckie jest prezbiterium z pięknym schodkowym szczytem, a wysoka czworokątna wieża z prostokątnymi oknami ma zakończenie typowe dla renesansu. Rezerwaty przyrody: Rezerwat “Śnieżynka”- o powierzchni 3 ha położony we wsi Wiąg, jest fragmentem śródpolnego wąwozu, którego dnem płynie strumień tworzący liczne zakola. Ze względu na znaczne zróżnicowanie siedlisk, rośnie tu ponad 130 gatunków roślin naczyniowych. Wiele z nich jest rzadkością lub podlegają częściowej ochronie, np. kokorycz wątła, fiołek przedziwny, zawilec żółty. Strome stoki wąwozy porośnięte są lasami liściastymi. Rezerwat Ostanicowe Parowy Gruczna- o powierzchni 24 ha. Zbocza doliny Wisły między Grucznem i Topolinkiem przyciągają botaników ze względu na stanowiska rzadkich gatunków kserotermicznych. Odsłonięty i silnie nasłoneczniony teren, gdzie temperatura podłoża w miesiącach letnich przekracza 60oC – to dogodne miejsce dla wzrostu roślin stepowych. Najcenniejszym gatunkiem jest ostnica Jana- stepowa trawa rzadko spotykana w Polsce. Na powierzchni 1,5 ara rośnie około 200 kęp kwitnących i owocujących roślin. Spotkać tu można rzadkie gatunki motyli i chrząszczy a od 2002 roku podjęta została próba przywrócenia wypasu owiec wrzosówek. Rezerwat Grabowiec- o powierzchni 27 ha, jest rezerwatem leśnym wyróżniającym się licznymi wąwozami i wzniesieniami urozmaicającymi teren. Obszar ten został objęty ochroną ze względu na zachowany grąd zboczowy z chronionymi i rzadkimi gatunkami roślin zielonych. W sferze przykrawędziowej rosną pomnikowe dęby o obwodzie 5-8 m. Czarcie Góry- to projektowany rezerwat krajobrazowy o powierzchni 80 ha rozciagający się na długości kilku kilometrów wzdłuż zbocza opadającego stromo do Wisły dochodzącego nawet do 70° nachylenia. Planowany rezerwat będzie miał charakter geomorfologiczno-florystyczno-krajobrazowy. Ścieżka dydaktyczna “Czarcie Góry”Otwarta w 2003 roku ścieżka wiodąca ze Świecia do parku przypałacowego w Sartowicach. Wzdłuż zbocza stromo opadającego do Wisły zlokalizowanych jest wiele punktów widokowych na Dolinę Wisły. Ścieżka dydaktyczna “Góry Diabelce”Na ścieżce wiodącej od Świecia do Wiąga wyznaczono 12 punktów informacyjnych, m. in. punkt informacyjny zlokalizowany na wysocczyźnie morenowej o wysokości 83 m Trasa ścieżki przyrodniczej głównie związana jest z krajobrazami dna doliny Wisły i strefy zboczowej, w jej rejonie można spotkać wiele typów gleb: brunatne, deluwialne próchnicze, mady, gleby mułowe i torfowe. Charakterystyczne są zbiorowiska lasów grądowych, żródliskowych, kserotermicznych i wodnych. Malowniczy wygląd nadają także łąki i sady. Trasa ścieżki pozwala prześledzić bogactwo i różnorodność komponentów oraz procesów związanych z funkcjonowaniem doliny dużej rzeki niżowej. Park przypałacowy w SartowicachPark krajobrazowy zaprojektowany w stylu angielskim z przełomu XVIII i XIX w. położony jest na urwistym brzegu Wisły, wokół pałacu wzniesionego w XVIII w. Park urzeka odwiedzających swym pięknem pod względem florystycznym, architektonicznym i układem przestrzennym. Drzewostan parku jest zróżnicowany, spotkać tu można liczne okazy starodrzewu, egzotyczne drzewa i krzewy wśród których wymienić można lipy, klony, kasztanowce jadalne, modrzewie polskie, dęby i świerki. Najstarsze okazy drzew mają 200 lat. W południowej części parku znajduje się “Urwisko Krystyny”, z którą wiąże się podanie ludowe głoszące, iż nieszczęśliwie zakochana dziewczyna rzuciła się z owego w Sartowicach wzniesiony został w 1770 roku przez Ernesta Sartoviusa de Schwanefeld, w miejscu wcześniejszego, który spłonął w połowie XVIII w. Dwór został wybudowany w stylu klasycznym, kilkakrotnie przebudowywany nosi obecnie ślady kilku stylowych nawarstwień. Krótka aleja lipowa prowadzi do rodzinnego mauzoleum położonego w północnej części parku. Jest to kaplica grobowa z II połowy XIX wieku zbudowana w stylu wysokim brzegu obok parku stoi Kaplica św. Barbary, patronki flisaków. Dawniej w tym miejscu znajdował się zamek zbudowany przez Świętopełka II, który został zburzony w XIII w. przez Krzyżaków. Obok obecnego kościoła pochodzącego z 1850 roku, stoi kapliczka- dzwonnica murowana z II połowy XIX wieku w której znajdują się dwa dzwony z roku 1707 i 1651, pochodzące prawdopodobnie z kościoła w Świętem. Najcenniejszymi zabytkami kaplicy są kropielnica romańska z przełomu XIII i XIV wieku, krucyfiks z XIV wieku, chrzcielnica z połowy XVII wieku oraz obraz Najświętszej Panny Maryi Niepokalanego Poczęcia z 1773 roku. Nizina Sartowicko-NowskaKrajobraz niziny ukształtowany został przez protestantów holenderskich, którzy prześladowani w swoim kraju osiedli na tym terenie przenosząc przyjęty od wieków w Holandii system osadnictwa. Metody pracy polegały na pracy zespołowej, dzięki której budowano wały pozwalające osuszyć glebę, usprawnić system odwadniania i tworzyć kanały wodne. Na zmelioryzowanych gruntach prowadzona była intensywna gospodarka rolna. Góry CzartowskieDiabelskie Góry to pasmo stoków nadwiślańskich sięgających 80 m na przestrzeni 10 km w kierunku Sartowic. Nazwa gór wywodzi się z czasów Średniowiecza i przetrwała do dziś jako Diabelce, co jest związane z wieloma legendami podaniami ludowymi związanymi z tym regionem. Zbocza wysokie na 70 m odsłaniają piaski, gliny polodowcowe i iły, urozmaicone są wąskimi erozyjnymi wcięciami, głębokimi parowami. Południowe stoki Diabelców, ze względu na silne nasłonecznienie wykorzystywane były przez bernardynów pobliskiego klasztoru do uprawy chmielu i i doliny, urwiska i parowy, krzewy i polany, szumiace drzewa i szemrzące strumyki urzekaja swym urokiem. W zacisznych ustroniach ustawiono ławki dla spacerowiczów, skąd roztacza się przepiękny widok na doline Wisły. Z punktu widokowego znajdującego się na skraju urwiska (niedaleko szpitala powiatowego) rozciąga się malowniczy widok na ujście rzeki Wdy do królowej polskich rzek- Wisły. Stąd też najlepiej widać obrone położenie dawnego Świecia między zamkiem a kościołem farnym. Szlaki rowerowe i piesze Czarny szlak rowerowy po Dolinie Dolnej Wisły jest obecnie najdłuższym szlakiem rowerowym w Polsce. W całości liczy prawie 480 km i przebiega od miejscowości Cierpice pod Toruniem przez Bydgoszcz, Świecie, Nowe, Gniew, Tczew, Kwidzyn, Grudziądz, Chełmno, Ostromecko do miejscowości Zamek Bierzgłowski pod Toruniem. Jako nieliczny w Polsce posiada tablice informacyjne umieszczone we wszystkich miejscowościach. Szlak prezentuje walory krajobrazowe i kulturowe, przebiega przez malownicze zakątki i doskonale nadaje się na rodzinne, kilkudniowe wycieczki rowerowe. Zielony Nadwiślański szlak rowerowy jest ciekawym i łatwym do przebycia szlakiem turystycznym, którego trasa prowadzi lewobrzeżną częścią Parku Krajobrazowego Doliny Dolnej Wisły. Pierwszy odcinek biegnie od Jarużyna i ma charakter całkowicie rekreacyjny. Dalsza część prowadzi grzbietem wału przeciwpowodziowego. Szlak cechuja walory krajobrazowe w postaci widoków na dolinę Wisły w okolicach Unisławia. Dodatkowa atrakcje stanowi terenowy zjazd w Kozielcu. Szlak biegnie od Bydgoszczy do Świecia. Czarny szlak “Na Diabelce”- interesujący i jednocześnie bardzo trudny, będący naturalnym przedłużeniem szlaku Nadwiślańskiego (zielonego). Prowadzi brzegiem Wisły, która wiosną wylewa, tuż pod stromymi osuwiskami. Latem jazda jest wyjątkowo trudna, zarówno ze względu na gęste chaszcze, jak i ześlizgującą się miejscami wprost do rzeki drogę. Ciekawa technicznie jazda jest prawdziwym wyzwaniem i przygodą. Czerwony szlak rowerowy o długości 74 km biegnący od Świecia do Czerska. Nie jest to trudny szlak bardzo bogaty w walory krajobrazowe Borów Tucholskich. “EuroRoute” R-1 niebieski międzynarodowy szlak rowerowy “Tysiąca Jezior” biegnący od Calais (Francja) do St. Petersburga (Rosja) przebiega przez gminę Świecie. Żółty szlak “im. F. Chopina” upamiętniający pobyt Chopina na tutejszych terenach, przebiegający obok tablicy pamiątkowej w Kozłowie. Szlak ma długośc 8 km od Terespola do Świecia. Niebieski szlak “Zamkowy”- prosty do przebycia szlak turystyczny, pełniący funkcję pomocniczą w stosunku do innych szlaków. Łączy Świecie z Chełmnem, między dwoma rzekami Wisłą i Wdą. Widok urozmaicają jedynie smagane wiatrem drzewa. Biegnie od ruin gotyckiego zamku krzyżackiego w Świeciu do pomnika ku pamięci żołnierzy 8 Pułku Strzelców Konnych poległych w czasie II wojny światowej znajdującego się w okolicach Chełmna. Niebieski szlak “ks. Dr Władysława Łęgi” – o długości 22 km. Szlak poświęcony wybitnemu znawcy archeologii i etnografii Kociewia którego bardzo interesująca trasa biegnie wokół dorzecza dolnej Wdy.
Chyba żaden ptak nie żyje tak blisko człowieka jak jaskółki oknówki. Kwiecień to czas ich powrotu z zimowisk. Wtedy zaczynają budować na blokach gniazdaKaszuby, kraina pełna nie tylko jezior ale i rzek, są wymarzonym miejscem do spływów kajakowych. Tras do spływów jest naprawdę wiele, każdy może wybrać taką, która odpowiada jego umiejętnościom, nastrojowi, potrzebom. Są trasy, które dostarczają adrenaliny i są takie, które gwarantują spokojny, relaksujący przebieg spływu. Wybierając się na spływ, można zorganizować go samodzielnie, można też skorzystać z usług firm, specjalizujących się w organizacji spływów kajakowych. Można w nich najczęściej wypożyczyć sprzęt, niektóre gwarantują przewodnika (cenne zwłaszcza przy bardziej skomplikowanych trasach), w standardzie jest dowóz na miejsce spływu i odbiór z końca trasy. Część firm dba nawet o wyżywienie uczestników imprezy. Każda z głównych rzek Kaszub, przez które biegną szlaki kajakowe, dostarcza kajakarzom innych wrażeń i pozostawia inne wspomnienia. Brda, z 43 bezpośrednimi dopływami, mijająca 19 jezior, to jeden z najpiękniejszych szlaków wodnych nie tylko w Polsce, ale i w Europie. Rzeka wypływa z Jeziora Smołowego, w odległości kilku kilometrów na wschód od Miastka, zaś w Bydgoszczy wpada do Wisły. Szlak kajakowy zaczyna się na Jeziorze Pietrzykowskim Dużym, niedaleko Miastka i ma długość 233 km. Górny bieg Brdy jest bardzo malowniczy, ale też wymagający – dość często trzeba nieść kajak. To oferta dla doświadczonych i zawziętych miłośników kajaków. Natomiast od Nowej Brdy szlak zmienia się w łagodny, dostępny praktycznie dla wszystkich, ale z zastrzeżeniem, że mają doświadczenie w pokonywaniu jezior – na tym odcinku jest ich do pokonania aż cztery: Szczytno, Szczycienko, Krepsko i Końskie. Następna duża przeszkoda, to zapora w Mylofie, już na terenie Borów Tucholskich. Tutaj kajakarze mogą się posiłkować Wielkim Kanałem Brdy. Wielką atrakcją przełomowego odcinka rzeki jest rezerwat „Dolina Rzeki Brdy". Brda tworzy w tym miejscu malownicze, 30-kilometrowej długości rozlewisko Jeziora Koronowskiego, najpiękniejszego i największego na całym szlaku rzeki. Jezioro jest otoczone ze wszystkich stron lasami, zaś jego linia brzegowa jest bardzo urozmaicona. Końcowy, żeglowny odcinek Brdy to fragment drogi wodnej, która łączy Wisłę z Notecią – kto chce, może płynąć dalej. Eksperci oceniają, że Brda poza górnym biegiem jest szlakiem łatwym, dostępnym dla początkujących turystów. Na przepłynięcie całego szlaku trzeba zarezerwować co najmniej 10 dni, ale takie wyniki mają tylko najlepsi kajakarze. Mniej doświadczeni, lub chętni do odbijania od głównego nurtu czy też zwiedzania okolic mogą potrzebować nawet 3 tygodni. Warto wiedzieć, że Brda należy do najlepiej zagospodarowanych szlaków kajakowych w Polsce. Rzeka jest dobrze oznakowana, co podnosi poczucie bezpieczeństwa uczestników spływów kajakowych. Zbrzyca to prawy dopływ Brdy. Płynie przez Równinę Charzykowską na obszarze Zaborskiego Parku Krajobrazowego. Jest chętnie odwiedzana przez kajakarzy – trasa spływu jest malownicza, urozmaicona i łatwa (poza górnym biegiem rzeki). Szlak niemal przez cały czas biegnie przez lasy i prowadzi przez śródleśne jeziora (w środkowym biegu rzeki): Milachowo Laska, Księże, Parszczenica, Śluza (uważane za perłę tego łańcucha). Wda, z licznymi zatokami i piaszczysto-kamiennym dnem jest szlakiem bardzo malowniczym. Rozpoczyna bieg na Równinie Charzykowskiej, zakolami i łukami przepływa przez Bory Tucholskie. Poniżej jeziora Wdzydze odgałęzia Kanał Wdy. Poniżej Wda wpływa na Wysoczyznę Świecką i wpada do Wisły w Świeciu. Wda to szlak dla bardziej zaawansowanych kajakarzy, ze względu na dużą zmienność rzeki i jej kaprysy. Na pewno nie powinni się na nią decydować debiutanci. Gwda rozpoczyna swój bieg jako Bielska Struga na wysokości 157 m koło wsi Białe, na południowy zachód od Białego Boru. Niżej przepływa przez jezioro Studnica. Tam, w miejscowości Drezno jest zwyczajowy początek szlaku kajakowego. Rzeka przepływa przez liczne jeziora, z których największe Wielimie – może być poważną przeszkodą przy wiejącym wietrze (tworzy się na nim wysoka fala). Rzekę otaczają gęste lasy, zwane potocznie Puszczą nad Gwdą, w której żyją dziki, sarny, jelenie, a także bobry (kajakarze muszą się liczyć z licznymi powalonymi pniami. Na rzece jest też kilka zbiorników retencyjnych i zapór, przy których znajdują się małe elektrownie wodne – stosunkowo często trzeba przenosić kajaki. Słupia spływa z torfowisk koło Sierakowskiej Huty na Pojezierzu Kaszubskim, a kończy bieg w Ustce, wpływając do Bałtyku. Szlak w całości jest ciekawy, zaś jego największym atutem jest 62-kilometrowy odcinek z Sulęczyna do Gałęźni Małej, który w regulaminach GOK-PTTK widnieje w wykazie górskich szlaków kajakowych. Kajakarzy przyciągają też zabytkowe budowle kilku elektrowni z lat 1898-1926 oraz związane z nimi sztolnie, kanały, zapory ziemne i syfony. To oferta zwłaszcza dla miłośników takich zabytków – pozostałych może irytować konieczność nie tyle przenoszenia, co wręcz przewożenia kajaków (duże odległości). W górnym biegu Słupia przepływa przez liczne jeziora. Rzeka zmienia kilka razy kierunek biegu, zmienia się również głębokość i szerokość koryta. Szczególnie ciekawe są odcinki między jeziorami Zukowskim a Głębokim - Słupia jest tam dziką śródleśną rzeką. Znaczna część trasy spływu wiedzie przez objęte ochroną leśne tereny Parku Krajobrazowego „Dolina Słupi" – czeka w nim bogactwo fauny i flory, piękne krajobrazy. Trzeba jednak pamiętać, że w parku można biwakować jedynie w sześciu przystaniach, przygotowanych dla kajakarzy. Dyrekcja parku prosi również, aby w czerwcu i początkach lipca ograniczyć liczbę spływów z uwagi na okres lęgowy rzadkich gatunków ptaków. .